Przejdź do głównej zawartości

Miętowo mi!

Miętowo mi! Czuję miętę na języku, na palcach, w powietrzu. Wydawnictwo Mięta rozpieściło mnie, a ja lubię być rozpieszczana! A jeśli w tych pieszczotach bierze udział Jarogniewa, to jestem w siódmym niebie! A może w piekle? 😁
Kiedy biorę do ręki kolejną książkę z cyklu Kwiat Paproci, przestaję istnieć dla świata. Zanurzam się w bieliński klimat, obcuję z bogami, boginkami, szeptuchami i innymi Mszczujami, i bardzo się dziwię, widząc normalny świat po zakończeniu lektury. Szukam Jagi, Swarożyca, Marzanny, ale oni zniknęli wraz z zakończeniem lektury. A ja już tęsknię, chcę więcej i więcej, i najlepiej już, natychmiast!
Jaga się nudzi, a kiedy szeptucha się nudzi, musi z tego wyniknąć coś niedobrego. Najpierw robi sobie trwałą ondulację (co za czart ją do tego podkusił, nawet ona sama nie wie!), potem zostają znalezione zwłoki kobiety, a Jarogniewa jest ostatnią osobą, która widziała ją żywą. Czy śmierć kobiety ma coś wspólnego z magiczną ziołową mieszanką, którą dostała od Jagi? Czy może zamieszany jest w nią tajemniczy kochanek, o którym nikt nic nie wie?
Szeptucha za wszelką cenę pragnie rozwiązać zagadkę śmierci kobiety, zanim inne klientki padną ofiarą morderstwa. Interes już i tak nie idzie kwitnąco.
W międzyczasie, trochę przez przypadek, Jaga stanie na ślubnym kobiercu, a my w końcu dowiemy się, jak doszło do jej małżeństwa z Mszczujem. Przyznam szczerze, że to pytanie dręczyło mnie od zawsze i w końcu wiem!
Powrót do Bielin to jak zawsze cudowna przygoda. Uwielbiam Jarogniewę, tę zadziorną i niepokorną szeptuchę, kocham poczucie humoru Pani Katarzyny, uwielbiam klimat paprociowego cyklu. Z niecierpliwością czekam na kontynuację.
Katarzyna Berenika Miszczuk – (wł. Katarzyna Zając) – pisarka, scenarzystka, lekarka, współzałożycielka Wydawnictwa Mięta, a także wiecznie zabiegana mama. Pierwszą powieść pt. Wilk napisała w wieku piętnastu lat. Książka ukazała się trzy lata później (2006). To wszechstronna autorka, której znakiem rozpoznawczym jest nieoczywista mieszanka literackich światów niezmiennie doprawiona dużą dawką humoru. Chętnie sięga po fantasy, science fiction, a także kryminał i powieść obyczajową. Ma w swoim dorobku kilkadziesiąt powieści oraz opowiadań. Największe uznanie czytelników przyniosły jej: seria diabelsko-anielska: Ja, diablica (2010), Ja, anielica (2011) oraz Ja, potępiona (2012), Ja, ocalona (2021) oraz bestsellerowy cykl Kwiat paproci: Szeptucha (2016, Książka Roku 2016 w plebiscycie portalu lubimyczytac.pl), Noc Kupały (2016), Żerca (2017, Książka Roku 2017 w plebiscycie portalu lubimyczytac.pl), Przesilenie (2018, Książka Roku 2018 w plebiscycie portalu lubimyczytac.pl) oraz Jaga (2019, Książka Roku 2019 w plebiscycie portalu lubimyczytac.pl). W 2021 r. premierę miała pierwsza książka dla dzieci pt. Tajemnica domu w Bielinach. Także w 2021 roku na podstawie jej powieści grozy Druga Szansa (2013) powstał sześcioodcinkowy serial Otwórz oczy w reżyserii Anny Jadowskiej oraz Adriana Panka, wyprodukowany dla platformy Netflix przez Mediabrigade. Serial, dostępny globalnie w na całym świecie, okazał się dużym sukcesem na polskim Netfliksie. Współpracę z Wydawnictwem Mięta rozpoczęła od powieści Gniewa z uniwersum Kwiatu paproci.
Tytuł: Gniewa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta
Data wydania: 08.06.2022
Liczba stron: 444



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dwa słowa o dwóch książkach

Witajcie moi kochani, Rozleniwiona mijającymi świętami, nie mam weny, aby tworzyć długie recenzje. Chciałabym jednak zwrócić Waszą uwagę na dwie książki, które ostatnio przykuły moją uwagę. Pierwsza z nich to „Pomornica” Ewy Przydrygi. Kilka zdań o niej poniżej: Pierwsze spotkanie z Ewą Przydrygą uznaję za bardzo udane. Nie wiedziałam czego się spodziewać, tym bardziej zaskoczenie było bardzo miłe. Thriller z klasą, od pierwszych minut zaciekawia i intryguje, potem następuje zręcznie budowane napięcie i już jesteś, drogi czytelniku, w samym środku wydarzeń, już nie chcesz opuścić Przydrygowego świata, zanurzasz się w tej niepewności stworzonej przez autorkę, przyglądasz się wykreowanym przez nią postaciom, czujesz dreszcze w obecności Nastki, chciałbyś pomóc Julii, którą dopada przeszłość i nie wiadomo już, kto jest tym dobrym, a kto złym. Pani Ewie udało się mnie zaciekawić i zaintrygować. Brawo! Tytuł : Pomornica Autor : Ewa Przydryga Wydawnictwo : Wydawnictwo MUZA SA Data premiery :

Młodsza - starsza siostra

Ja wiem, że się powtarzam. Wiem, że to może wyglądać, jakbym się podlizywała autorce, ale ja po prostu nieprzerwanie i bezkrytycznie uwielbiam twórczość Katarzyny Ryrych. Cokolwiek wpada mi w ręce, daje mi tyle radości i przypomina o tym, co w życiu ważne. Dlatego zawsze i wszystkim będę polecać lekturę tego, co wychodzi spod pióra Pani Katarzyny. Z czym spotkamy się w „Wyspie mojej siostry”? Z jakim problemem tym razem autorka nas skonfrontuje? Pippi żyje w świecie trochę innym od tego, który znamy. Kocha kolor niebieski i wszystkie jej ubrania muszę koniecznie być w tym kolorze. Bardzo nie lubi zmian, każda z nich to wielki stres dla Pippi. Jest duża i silna i takie również jest jej serce. Dlaczego, mimo całego dobra, które ją wypełnia, spotyka się z nietolerancją? Bo jest inna, bo urodziła się z zespołem Downa, bo mimo swojego wieku, wzrostu i siły, emocjonalnie jest małym dzieckiem? Ponieważ nie jesteśmy nauczeni, jak żyć z innością? Pippi ma młodszą - starszą siostrę. Mysia – Mary

Szkoda, że cię tu nie ma - recenzja przedpremierowa

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! Był taki czas, że książki Jodi Picoult były tym, czego szukałam, czego mi było potrzeba, uwielbiałam jej twórczość. Potem coś się między nami popsuło, przestało iskrzyć i jej proza już mnie nie fascynowała. Kiedy dostałam propozycję zapoznania się z najnowszą książką autorki, pomyślałam sobie, ok, spróbuję. Kiedy przeczytałam opis, wystraszyłam się, że nie dam rady przez to przebrnąć. Pandemia koronawirusa to nie jest coś, o czym chcę czytać. Za dużo o tym wszędzie, za świeże to jeszcze, żeby czytać tak, jak się czyta o dżumie czy innej cholerze. Zwłaszcza kiedy z racji swojej pracy, było się w samym centrum tych wydarzeń i do tej pory jeszcze się zmagamy z ich pokłosiem. Zaczęłam czytać, wciąż nie do końca przekonana i gotowa odłożyć lekturę, gdybym jednak nie dała rady. Początek nie był zachęcający, ku mojemu zdumieniu jednak w pewnym momencie dałam się wciągnąć w fabułę i ciężko mi było ją odłożyć. Odnalazłam w tej książce ten charakterystyczny styl autorki