Przejdź do głównej zawartości

Usłyszcie to i Wy

Co może wyjść z połączonej twórczości dwóch Panów w łódce, nie licząc psa? Otóż powiem Wam, że coś dobrego, coś nieodkładalnego, coś takiego, że już chciałoby się dostać więcej. Chmielarz – Ćwiek duet pierwsza klasa i bez żadnego słodzenia, wchodzenia w cztery litery, naprawdę mam nadzieję, że ci Panowie jeszcze coś razem wyczarują.

Do Radia Zet dzwoni Maggie, znana piosenkarka, mająca wraz ze sławnym raperem Ziemkiem pracować nad materiałem na trzydziestolecie Radia Zet. Kiedy na antenie padają jej słowa, wszyscy zamierają. Maggie porwana? Porywacz zamierza pozbawić ją życia, jeżeli redaktorzy nie wpuszczą go na antenę i nie pozwolą opowiedzieć swojej historii. Czy to kolejny chwyt marketingowy mający na celu wzrost popularności artystki, czy naprawdę jest ona w niebezpieczeństwie?
Edyta, reporterka rozgłośni i Artur, autor kryminałów oraz znany podkaster zrobią co w ich mocy, żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie i rozwiązać zagadkę. Nie wiedzą jednak, że przyjdzie im się zmierzyć z trupami, ukrywanymi w szafach przez lata. Uda im się? Wyjdą z tego cało?
„Niech to usłyszą” to rozrywka na poziomie, gdzie akcja nie zwalnia ani na minutę, gdzie bohaterowie nie są durnowaci, a bohaterów jest tu co niemiara. Kiedy nagle pojawiła się wśród nich Doda z parasolką, uśmiałam się jak fretka!
Nabrałam teraz ochoty na zapoznanie się ze słuchowiskiem dostępnym na Empik Go i na stronie Radia Zet, wieść gminna niesie, że jest jeszcze lepsze niż książka.

Tytuł: Niech to usłyszą
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Data wydania: 23.11.2022
Liczba stron: 352



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kiedy pęka najsłabsze ogniwo

  „W każdym łańcuchu kłamstw znajduje się najsłabsze ogniwo…I ono w końcu pęknie”. Robert Małecki nadal pozostaje w czołówce autorów, po których twórczość sięgam w ciemno i bez chwili wahania. „Najsłabsze ogniwo”, jego najnowsza powieść, tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że Małecki nie obniża poziomu, że fabuły jego książek są przemyślane i sensowne, że autor nie drwi ze swoich czytelników, wciskając im bezsensowne bzdury. A ja bardzo szanuję pisarzy, którzy szanują swoich czytelników. Co zatem znajdziemy w jego najnowszej powieści? Piotr Warot jest pisarzem, autorem popularnych powieści obyczajowych. Trwa lato, a on przeżywa właśnie najgorsze wakacje swojego życia. Najpierw ginie jego brat Aleks, potem okazuje się, że nie ma śladu również po jego dziewczynie Alinie, a w międzyczasie nastoletni syn sąsiadów również znika z domu i nie ma z nim kontaktu. Czy te zaginięcia mogą mieć ze sobą coś wspólnego? Co może łączyć dwójkę dorosłych osób z nastoletnim chłopakiem? Może to tyl...

Małe arcydzieło

  Muszę to głośno wykrzyczeć! Mamo, jak ta kobieta potrafi pisać! Jeśli nie mieliście jeszcze okazji poznać twórczości Marii Paszyńskiej, gorąco Was do tego zachęcam. „Cuda codzienności” to cudowna i bardzo poruszająca opowieść o miłości, o trudach codzienności, o rodzinie, o walce o marzenia i o sile człowieka. Rodzinę Ciszaków poznajemy w roku 1863, kiedy to na świat przychodzi ich niezwykłej urody syn Maciej. Wyróżnia się na tle swoich rówieśników nie tylko urodą, ale również tym, że ma marzenia, że wyobraźnią sięga wyżej niż jego rówieśnicy i dorośli mieszkańcy małej wioski na Lubelszczyźnie. Ma dobre życie, wypełnione miłością i zrozumieniem, ale wciąż pragnie czegoś więcej, wciąż na coś czeka. I my też czekamy razem z nim, śledząc jego życie na tle kolejnych Wigilii, aż do roku 1918. Wraz z Maciejem i jego rodziną stajemy się świadkami historycznych wydarzeń, bierzemy w nich czynny udział, coraz bardziej utwierdzając się w przekonaniu, że nasza siła tkwi w rodzinie. Maria Pas...

Spacer po dziewiętnastowiecznym Krakowie

Lucyna Olejniczak - autorka zajmuje wysoką pozycję na liście moich ulubionych polskich autorek. Jej sposób prowadzenia narracji, historie przez nią opisywane, klimat, powodują, że wsiąka się w jej opowieści całym sobą, współodczuwa się z bohaterami, po prostu jest się w samym środku akcji i oczyma wyobraźni widzi się opisywane przez autorkę wydarzenia. To bardzo trudna sztuka, szczególnie gdy opisuje się wydarzenia historyczne. Trzeba umieć przedstawić tło historyczne w taki sposób, aby czytelnik nie ziewał, żeby nie wiało nudą, żeby było ciekawie, żeby czytać bez przerwy, i żeby wciąż było mało. Tak było w przypadku drugiego tomu opowieści o przodkach znakomitej sagi „Kobiety z ulicy Grodzkiej”. Akcja „Apteki pod złotym moździerzem. Dziedzictwo” przenosi nas do dziewiętnastowiecznego Krakowa, gdzie Magda, teraz już szczęśliwa mężatka, spełnia swoje marzenia o własnej aptece. Oczywiście kobiecie nie jest łatwo prowadzić swój biznes w XIX wieku, nie spotyka się to z akceptacją społec...