Przejdź do głównej zawartości

Kim jest As?

„Ktoś, kto miał klucz, włamał się do mojego mózgu i otworzył po kolei wszystkie puszki Pandory”.
„As Pik” to lektura młodzieżowa, po ten gatunek sięgam ostatnio bardzo chętnie. Dwoje uczniów Prywatnej Akademii Niveus, Devon Richards i Chiamaka Adebayo, zostaje wybranych do elitarnego grona prefektów. Jeśli w przypadku Chiamaki ten wybór wydaje się oczywisty, jest przecież jedną z najpopularniejszych uczennic w akademii, tak w przypadku Devona wydaje się to być żartem. Chłopak borykający się z mnóstwem problemów i kompleksów, niezauważany przez kolegów, niewyróżniający się niczym szczególnym. Skąd więc ten wybór? Chiamakę i Devona różni niemal wszystko, łączy tylko jedno: kolor skóry. Czy to właśnie staje się powodem, że krótko po nominacji w akademii zaczyna wrzeć? Uczniowie dostają wiadomości rozsyłane przez anonimową osobę, podpisującą się jako As. Te wiadomości zawierają informacje, którymi nasi bohaterowie nie chcieliby dzielić się z otoczeniem. To ich największe sekrety, słabości i rzeczy, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. A jednak ktoś je wydobył na powierzchnię, ktoś wie o nich wszystko. Przyszłość Chiamaki i Devona staje pod ogromnym znakiem zapytania. Jeśli w ogóle mają przed sobą jeszcze jakąś przyszłość. Gra się rozpoczyna, a dwójka naszych bohaterów być może będzie musiała walczyć nie tylko o honor i dobre imię, ale o życie.
Autorka rozpoczęła pisanie tej powieści w wieku osiemnastu lat, traktując to jako swoistą autoterapię. Jak sama pisze, była samotna, zdołowana i zadręczała się pytaniami o świat i o siebie. To debiut Faridah Àbíké-Íyímídé, moim zdaniem udany, choć nie perfekcyjny. Książka trochę nierówna, momentami akcja się dłuży, by potem pędzić na łeb na szyję, czasami zachowania nastolatków wydają się kompletnie nierealne, a ich dialogi trochę sztuczne. Debiutom jednak można to wybaczyć, mając nadzieję, że potem będzie już tylko lepiej.
„As Pik” to książka, o której nie powiem, że koniecznie musicie ją przeczytać, szczególnie jeśli, tak jak ja, nie jesteście jej targetem. Jestem przekonana, że nastolatkowie odbiorą ją znacznie lepiej niż ja, stara baba. Mimo tego, że trochę pomarudziłam, nie uważam czasu, który spędziłam na lekturze za stracony. Polecam? Nie polecam? Zdecydujcie sami.

Tytuł: As Pik
Autor: Faridah Àbíké-Íyímídé
Wydawnictwo: Must Read
Data wydania: 18.05.2022
Liczba stron: 480




Komentarze

  1. Też jestem stara baba ;) często sięgam po młodzieżówki, ale do tego tytułu mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś dla moje córki :) Polecę jej ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię młodzieżówki, zwłaszcza dobre, mimo że do młodzieży się już nie zaliczam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Młodsza - starsza siostra

Ja wiem, że się powtarzam. Wiem, że to może wyglądać, jakbym się podlizywała autorce, ale ja po prostu nieprzerwanie i bezkrytycznie uwielbiam twórczość Katarzyny Ryrych. Cokolwiek wpada mi w ręce, daje mi tyle radości i przypomina o tym, co w życiu ważne. Dlatego zawsze i wszystkim będę polecać lekturę tego, co wychodzi spod pióra Pani Katarzyny. Z czym spotkamy się w „Wyspie mojej siostry”? Z jakim problemem tym razem autorka nas skonfrontuje? Pippi żyje w świecie trochę innym od tego, który znamy. Kocha kolor niebieski i wszystkie jej ubrania muszę koniecznie być w tym kolorze. Bardzo nie lubi zmian, każda z nich to wielki stres dla Pippi. Jest duża i silna i takie również jest jej serce. Dlaczego, mimo całego dobra, które ją wypełnia, spotyka się z nietolerancją? Bo jest inna, bo urodziła się z zespołem Downa, bo mimo swojego wieku, wzrostu i siły, emocjonalnie jest małym dzieckiem? Ponieważ nie jesteśmy nauczeni, jak żyć z innością? Pippi ma młodszą - starszą siostrę. Mysia – Mary...

Charyzmatyczna trójca

Kiedy wiosną 1863 roku Izabella, Wiesia i Anna spotykają się nad zbiorową mogiłą, w której pochowane są najbliższe im osoby, żadna z nich nie mogła przewidzieć, że od tego czasu przewrotny los nierozerwalnie splecie ścieżki ich życia. Izabella straciła syna, Wiesia brata, a Anna narzeczonego. Każda z nich pochodzi z innych warstw społecznych, dzieli je wszystko, połączyła chęć zemsty na sprawcach brutalnego mordu na najukochańszych. Zemsta prawie się udaje. Prawie, gdyż nagle ze ścigających zmieniają się w ścigane. No i się zaczyna! Akcja jak w feministycznym westernie, dziewczyny, uciekając przed carskimi agentami, przemierzają świat, stając się po drodze mądrzejsze, cwańsze, twardsze. Ale przede wszystkim stają się prawdziwą rodziną, w której można liczyć na siebie nawzajem, gdzie „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Niech Was nie zwiedzie słodka okładka, te babeczki to nie płoche mimozy, mdlejące na widok krwi, czy oburzające się faktem, że kobieta może nosić spodnie. Ba! Same...

Czasoumilacz

„Ludzie dzielą się na dwie kategorie. Na tych, którzy patrzą przez przednią szybę oraz na tych, którzy zerkają we wsteczne lusterko”. Nicholas Sparks, mistrz romantycznych historii, ani nie zaskakuje, ani nie zniechęca, pisze swoje romantyczne historie i nawet mu to nieźle wychodzi. Kiedy byłam młodsza, zaczytywałam się w jego twórczości, pragnąc takich uniesień, jakie opisywał na kartach swoich powieści. Potem dopadło mnie życie i zaczęłam traktować jego twórczość z przymrużeniem oka, jako odskocznię, relaks dla głowy. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz czytałam jakąkolwiek książkę Sparksa, myśląc więc o tym, co by tu sobie włączyć, aby umilało mi prace domowe i wyciszało przed snem po ciężkim dniu pracy, przeglądając Empik Go, trafiłam na tego audiobooka. To był dobry wybór. Lektura pozwoliła mi odpocząć po pracy, wyłączyć myślenie i pomogła się wyciszyć. Julie ma 25 lat i już zostaje wdową. Mija kilka lat od śmierci męża, kiedy decyduje, że jest gotowa na nowy związek. Zaczyna umawiać ...