Przejdź do głównej zawartości

Opowiadania dla WOŚP

Chcąc dołożyć swoją cegiełkę do aukcji organizowanych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zakupiłam zbiór opowiadań wydanych przez wydawnictwo SQN. Stało się tak za sprawą rekomendacji mojej ulubionej Aneta Jadowska (oficjalny fanpage), której opowiadanie również znalazło się w tej antologii. Oprócz tego znajdziecie tam również opowiadania Jakuba Małeckiego, Magdaleny Kubasiewicz, Jakuba Ćwieka, Marcina Mortki i kilku innych autorów. I jak to w zbiorach opowiadań bywa, jedne są lepsze, inne słabsze. A może powinnam powiedzieć, są takie, które trafiają w nasz czytelniczy gust i takie, gdzie po prostu nie iskrzy. Nie umiem pisać o opowiadaniach, dlatego posłużę się w tym wypadku opisem wydawcy, który, mam nadzieję, zachęci Was do sięgnięcia po tę antologię.
„Jakub Małecki pisze o lubieniu w czasie przeszłym. Bo czy można jeszcze cokolwiek lubić i zarazem tkwić w zawstydzającym człowieczeństwo tu i teraz?
Aneta Jadowska w swoim opowiadaniu udowadnia, że otrzymywanie od losu wszystkiego, czego dusza zapragnie, nie każdemu przynosi szczęście.
Miniatura Marcina Mortki to opowieść o pewnym suto zakrapianym babskim wieczorze, który skończył się zupełnie inaczej, niż jego szalone uczestniczki zakładały.
Paweł Radziszewski, patrząc na świat oczami starej kobiety, która nosi na barkach wstrząsający życiorys, porusza temat różnie rozumianych granic.
Za pomocą pięknych metafor Magdalena Świerczek-Gryboś przekonuje, że to, co nietypowe i niepożądane dla jednych, może być ważne i potrzebne dla drugich.
Jakub Ćwiek kreśli przewrotną wizję nagrody za oddanie życia w świętej wojnie. Opisany przez niego raj przywodzi na myśl piekło…
Grzegorz Gajek ze staropolską swadą opowiada o odmienności i wynikających z lęku przed nią potwornych konsekwencjach.
Nabrzmiała niepokojącym klimatem historia napisana przez Jacka Łukawskiego urzeka oniryczną narracją i dużą dozą abstrakcji.
Magdalena Kubasiewicz zabiera czytelnika do przeklętej posiadłości, w której czas stanął w miejscu, a uwięzieni w niej mieszkańcy w nieskończoność przeżywają ten sam dzień.
Ponura przeszłość, utracona rodzina i fałszywe uśmiechy to tylko część tego, z czym będzie musiał się zmierzyć bohater miniatury Przemka Corso.
Joanna Gajzler przedstawia nam pewną bardzo nietypową lecznicę dla jeszcze bardziej nietypowych zwierząt…
Tomasz Żak snuje opowieść o przeciętnej kobiecie przekonanej o własnej nieprzeciętności i wyższości nad innymi.
Danuta Awolusi pisze o miłości, wydawałoby się, niemożliwej, która pomimo śmierci jednej z partnerek dokona cudu.
Dla Mileny Wójtowicz jeden pogrzeb, dwa trupy, zdezorientowani żałobnicy i chaos to doskonała scena dla kilku policjantów z nosem do niecodziennych zagadek”.
Dodam, że cały dochód ze sprzedaży „Czego dusza zapragnie” został przekazany na tegoroczną zbiórkę WOŚP i chociażby z tego powodu warto ją mieć.
Tytuł: Czego dusza zapragnie
Autor: antologia
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Data wydania: 17.01.2023
Liczba stron: 424



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dwa słowa o dwóch książkach

Witajcie moi kochani, Rozleniwiona mijającymi świętami, nie mam weny, aby tworzyć długie recenzje. Chciałabym jednak zwrócić Waszą uwagę na dwie książki, które ostatnio przykuły moją uwagę. Pierwsza z nich to „Pomornica” Ewy Przydrygi. Kilka zdań o niej poniżej: Pierwsze spotkanie z Ewą Przydrygą uznaję za bardzo udane. Nie wiedziałam czego się spodziewać, tym bardziej zaskoczenie było bardzo miłe. Thriller z klasą, od pierwszych minut zaciekawia i intryguje, potem następuje zręcznie budowane napięcie i już jesteś, drogi czytelniku, w samym środku wydarzeń, już nie chcesz opuścić Przydrygowego świata, zanurzasz się w tej niepewności stworzonej przez autorkę, przyglądasz się wykreowanym przez nią postaciom, czujesz dreszcze w obecności Nastki, chciałbyś pomóc Julii, którą dopada przeszłość i nie wiadomo już, kto jest tym dobrym, a kto złym. Pani Ewie udało się mnie zaciekawić i zaintrygować. Brawo! Tytuł : Pomornica Autor : Ewa Przydryga Wydawnictwo : Wydawnictwo MUZA SA Data premiery :

Młodsza - starsza siostra

Ja wiem, że się powtarzam. Wiem, że to może wyglądać, jakbym się podlizywała autorce, ale ja po prostu nieprzerwanie i bezkrytycznie uwielbiam twórczość Katarzyny Ryrych. Cokolwiek wpada mi w ręce, daje mi tyle radości i przypomina o tym, co w życiu ważne. Dlatego zawsze i wszystkim będę polecać lekturę tego, co wychodzi spod pióra Pani Katarzyny. Z czym spotkamy się w „Wyspie mojej siostry”? Z jakim problemem tym razem autorka nas skonfrontuje? Pippi żyje w świecie trochę innym od tego, który znamy. Kocha kolor niebieski i wszystkie jej ubrania muszę koniecznie być w tym kolorze. Bardzo nie lubi zmian, każda z nich to wielki stres dla Pippi. Jest duża i silna i takie również jest jej serce. Dlaczego, mimo całego dobra, które ją wypełnia, spotyka się z nietolerancją? Bo jest inna, bo urodziła się z zespołem Downa, bo mimo swojego wieku, wzrostu i siły, emocjonalnie jest małym dzieckiem? Ponieważ nie jesteśmy nauczeni, jak żyć z innością? Pippi ma młodszą - starszą siostrę. Mysia – Mary

Szkoda, że cię tu nie ma - recenzja przedpremierowa

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! Był taki czas, że książki Jodi Picoult były tym, czego szukałam, czego mi było potrzeba, uwielbiałam jej twórczość. Potem coś się między nami popsuło, przestało iskrzyć i jej proza już mnie nie fascynowała. Kiedy dostałam propozycję zapoznania się z najnowszą książką autorki, pomyślałam sobie, ok, spróbuję. Kiedy przeczytałam opis, wystraszyłam się, że nie dam rady przez to przebrnąć. Pandemia koronawirusa to nie jest coś, o czym chcę czytać. Za dużo o tym wszędzie, za świeże to jeszcze, żeby czytać tak, jak się czyta o dżumie czy innej cholerze. Zwłaszcza kiedy z racji swojej pracy, było się w samym centrum tych wydarzeń i do tej pory jeszcze się zmagamy z ich pokłosiem. Zaczęłam czytać, wciąż nie do końca przekonana i gotowa odłożyć lekturę, gdybym jednak nie dała rady. Początek nie był zachęcający, ku mojemu zdumieniu jednak w pewnym momencie dałam się wciągnąć w fabułę i ciężko mi było ją odłożyć. Odnalazłam w tej książce ten charakterystyczny styl autorki