Przejdź do głównej zawartości

Wojenny Żoliborz

Witajcie kochani.
Dziś przychodzę do Was z powieścią, która wstrząśnie Wami do głębi. „Czas niesprawiedliwych” będzie miał premierę 17 marca tego roku, a osoby zainteresowane historią drugiej wojny światowej zachęcam do wypatrywania tej premiery. Osoby niezainteresowane też zachęcam 😁 Ja nie jestem z tych, którzy są z historią za pan brat. Przyznaję to bez bicia. Tę książkę jednak przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem, ale również z wielkim smutkiem. Widząc, co się dzieje teraz u naszych sąsiadów, nie sposób jest nie porównywać sytuacji i traktować lekturę tylko i wyłącznie jako wspomnienia z przeszłości.
Poznajemy losy siedmiu rodzin z warszawskiego Żoliborza. Dzieli ich dużo, łączy jeszcze więcej. Zawiązują się przyjaźnie, takie na całe życie. Ich dzieci bawią się razem, uczą i dorastają, by potem walczyć razem i ginąć w okrutnej wojnie. Niewielu z bohaterów „Czasu niesprawiedliwych” przeżyje, nielicznym uda się spotkać w czasach pokoju.
„Przestałam się bać śmierci, bo przestało mi się chcieć żyć”.
Ile matek, żon, narzeczonych wypowiadało takie słowa w czasie wojny i po jej zakończeniu? Ilu młodych ludzi musiało zginąć w imię czyichś wyobrażeń o wielkości i chęci władania światem?
Bardzo emocjonalna jest historia Staszka Jastera, pseudonim „Hel”. Dla osób interesujących się historia, to nazwisko na pewno nie jest obce. Historia jego życia i śmierci w wyniku pomyłki i niesprawiedliwych posądzeń jest wstrząsająca. Niestrudzone działania osób pragnących oczyścić dobre imię Staszka i jego rodziny, doprowadziły w 2019 roku do jego rehabilitacji i pośmiertnego odznaczenia Orderem Odrodzenia Polski Polonia Restituta.
Ta książka jest dla autorki bardzo osobista. Hilda i Franciszek Edward Góreccy są dziadkami pani Elżbiety, a Danuta Górecka to jej matka. Oni również są bohaterami tej powieści.
Historia jest oparta na dokumentach z archiwum obozu KL Auschwitz, na raportach rotmistrza Pileckiego, dokumentacji Archiwum Historii Mówionej, Archiwów m.st. W-wy na Krzywym Kole i w Milanówku, Archiwum Akt Nowych oraz licznych opracowaniach historycznych dotyczących okresu wojny i okupacji. Spotkamy w niej wiele historycznych postaci, które dzięki Pani Elżbiecie stają się nam bliskie i bardziej realne.
„Czas niesprawiedliwych” nie jest lekturą łatwą, nie tylko ze względu na temat czy objętość (720 stron), ale również sposób, w jaki historia została nam przedstawiona. Jeśli spodziewacie się powieści typowo beletrystycznej, gdzie fakty historyczne mieszają się z fikcją literacką, gdzie akcja pędzi na łeb na szyję, a wszystko dobrze się kończy, to nie sięgajcie po tę książkę. Tu znajdziecie tylko prawdę, nie zawsze miłą, przeważnie tragiczną i wstrząsającą. Jeśli jesteście na to gotowi, to nie wahajcie się i wyczekujcie premiery.
Elżbieta Jodko-Kula - z zawodu pedagog i socjoterapeutka, autorka sztuk teatralnych oraz książek dla dzieci i młodzieży, w tym dla dzieci ze spektrum autyzmu, a także dla dorosłych: "Zdrady i powroty", "Maria Piłsudska. Zapomniana żona", "Ostatnia miłość Marszałka. Eugenia Lewicka", "Zanim zamkniemy drzwi".
Bardzo dziękuję autorce za ten kawałek historii, a Wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość zapoznania się z powieścią jeszcze przed jej premierą.
Tytuł: Czas niesprawiedliwych. Zapisane w pamięci
Autor: Elżbieta Jodko - Kula
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data premiery: 17.03.2022
Liczba stron: 720




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kiedy pęka najsłabsze ogniwo

  „W każdym łańcuchu kłamstw znajduje się najsłabsze ogniwo…I ono w końcu pęknie”. Robert Małecki nadal pozostaje w czołówce autorów, po których twórczość sięgam w ciemno i bez chwili wahania. „Najsłabsze ogniwo”, jego najnowsza powieść, tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że Małecki nie obniża poziomu, że fabuły jego książek są przemyślane i sensowne, że autor nie drwi ze swoich czytelników, wciskając im bezsensowne bzdury. A ja bardzo szanuję pisarzy, którzy szanują swoich czytelników. Co zatem znajdziemy w jego najnowszej powieści? Piotr Warot jest pisarzem, autorem popularnych powieści obyczajowych. Trwa lato, a on przeżywa właśnie najgorsze wakacje swojego życia. Najpierw ginie jego brat Aleks, potem okazuje się, że nie ma śladu również po jego dziewczynie Alinie, a w międzyczasie nastoletni syn sąsiadów również znika z domu i nie ma z nim kontaktu. Czy te zaginięcia mogą mieć ze sobą coś wspólnego? Co może łączyć dwójkę dorosłych osób z nastoletnim chłopakiem? Może to tyl...

Małe arcydzieło

  Muszę to głośno wykrzyczeć! Mamo, jak ta kobieta potrafi pisać! Jeśli nie mieliście jeszcze okazji poznać twórczości Marii Paszyńskiej, gorąco Was do tego zachęcam. „Cuda codzienności” to cudowna i bardzo poruszająca opowieść o miłości, o trudach codzienności, o rodzinie, o walce o marzenia i o sile człowieka. Rodzinę Ciszaków poznajemy w roku 1863, kiedy to na świat przychodzi ich niezwykłej urody syn Maciej. Wyróżnia się na tle swoich rówieśników nie tylko urodą, ale również tym, że ma marzenia, że wyobraźnią sięga wyżej niż jego rówieśnicy i dorośli mieszkańcy małej wioski na Lubelszczyźnie. Ma dobre życie, wypełnione miłością i zrozumieniem, ale wciąż pragnie czegoś więcej, wciąż na coś czeka. I my też czekamy razem z nim, śledząc jego życie na tle kolejnych Wigilii, aż do roku 1918. Wraz z Maciejem i jego rodziną stajemy się świadkami historycznych wydarzeń, bierzemy w nich czynny udział, coraz bardziej utwierdzając się w przekonaniu, że nasza siła tkwi w rodzinie. Maria Pas...

Spacer po dziewiętnastowiecznym Krakowie

Lucyna Olejniczak - autorka zajmuje wysoką pozycję na liście moich ulubionych polskich autorek. Jej sposób prowadzenia narracji, historie przez nią opisywane, klimat, powodują, że wsiąka się w jej opowieści całym sobą, współodczuwa się z bohaterami, po prostu jest się w samym środku akcji i oczyma wyobraźni widzi się opisywane przez autorkę wydarzenia. To bardzo trudna sztuka, szczególnie gdy opisuje się wydarzenia historyczne. Trzeba umieć przedstawić tło historyczne w taki sposób, aby czytelnik nie ziewał, żeby nie wiało nudą, żeby było ciekawie, żeby czytać bez przerwy, i żeby wciąż było mało. Tak było w przypadku drugiego tomu opowieści o przodkach znakomitej sagi „Kobiety z ulicy Grodzkiej”. Akcja „Apteki pod złotym moździerzem. Dziedzictwo” przenosi nas do dziewiętnastowiecznego Krakowa, gdzie Magda, teraz już szczęśliwa mężatka, spełnia swoje marzenia o własnej aptece. Oczywiście kobiecie nie jest łatwo prowadzić swój biznes w XIX wieku, nie spotyka się to z akceptacją społec...