Przejdź do głównej zawartości

Kolorowa Magda

Magda Gessler, jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci na naszym polskim podwórku. Niezwykle kolorowa, głośna, z burzą blond loków, niestroniąca od ostrych słów, często wulgarna, czasem wywołująca płacz i agresję wśród uczestników prowadzonych przez siebie Kuchennych Rewolucji. Jedni ją kochają, inni serdecznie nienawidzą. Ale czy ktoś tak naprawdę ją zna? Czy ktoś wie, co się kryje za tą fasadą, pokazywaną nam publicznie? Nie wiem, czy dzięki tej książce uda nam się poznać Panią Magdę lepiej, bo wiadomo, jak to jest z autobiografiami – autor/ka dzieli się z nami tym, czym chce się podzielić, a z całą pewnością nie ma ochoty dzielić się totalnie wszystkim.

Magda Gessler wydaje się być w stworzonej przez siebie historii całkiem szczera. Nie stara się wybielić, śmiało opowiada o tym, że wolałaby być lepszą matką, być częściej obecną w życiu swojego syna i córki, zamiast koncentrować się na karierze, że dokonywała bardzo złych wyborów, jeśli chodzi o partnerów życiowych, co odbijało się nie tylko na jej własnym życiu, ale również na życiu jej dzieci.

"Żeby żyć, muszę mieć dla kogo, muszę czuć się potrzebna i kochana."

Pewne jest jedno, trzeba być niezwykle silną i zdeterminowaną osobą, aby osiągnąć taki sukces, jaki stał się udziałem Pani Magdy. Za to, chociażby należy jej się ogromny szacunek. Ktoś może powiedzieć, że było jej łatwiej, że mając uprzywilejowanych rodziców, mieszkając za granicą przez większość życia, znając się i przyjaźniąc z osobami ze świecznika, nie jest problemem wybić się i stać się gwiazdą. Ja jednak wiem, i przekonała się o tym sama autorka, że dobry pomysłu na sukces nie poparty ciężką pracą jest z góry skazany na porażkę. Zwłaszcza jeśli tak nieprzemyślanie dobiera się partnerów tak życiowych, jak i biznesowych. A kiedy łączy się jedno z drugim, cóż… nie jest to najlepszy przepis na sukces.

Magda Gessler podzieliła się z nami tym, co uważała za warte uwagi. Ja to przyjmuję, kupuję i chociaż z zasady nie czytam biografii czy autobiografii, tej wysłuchałam z największą przyjemnością w znakomitej interpretacji Anny Muchy. Słuchałam w aplikacji EmpikGo.

Tytuł: Magda. Autobiografia Magdy Gessler
Autor: Magda Gessler, Dominik Linowski
Wydawnictwo: 5WHY PROMOTION
Data wydania: 16.06.2021
Liczba stron: 352




Komentarze

  1. Nie przepadam za Tą celebrytką :) ale może książka pokaże inną jej wersję.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dwa słowa o dwóch książkach

Witajcie moi kochani, Rozleniwiona mijającymi świętami, nie mam weny, aby tworzyć długie recenzje. Chciałabym jednak zwrócić Waszą uwagę na dwie książki, które ostatnio przykuły moją uwagę. Pierwsza z nich to „Pomornica” Ewy Przydrygi. Kilka zdań o niej poniżej: Pierwsze spotkanie z Ewą Przydrygą uznaję za bardzo udane. Nie wiedziałam czego się spodziewać, tym bardziej zaskoczenie było bardzo miłe. Thriller z klasą, od pierwszych minut zaciekawia i intryguje, potem następuje zręcznie budowane napięcie i już jesteś, drogi czytelniku, w samym środku wydarzeń, już nie chcesz opuścić Przydrygowego świata, zanurzasz się w tej niepewności stworzonej przez autorkę, przyglądasz się wykreowanym przez nią postaciom, czujesz dreszcze w obecności Nastki, chciałbyś pomóc Julii, którą dopada przeszłość i nie wiadomo już, kto jest tym dobrym, a kto złym. Pani Ewie udało się mnie zaciekawić i zaintrygować. Brawo! Tytuł : Pomornica Autor : Ewa Przydryga Wydawnictwo : Wydawnictwo MUZA SA Data premiery :

Młodsza - starsza siostra

Ja wiem, że się powtarzam. Wiem, że to może wyglądać, jakbym się podlizywała autorce, ale ja po prostu nieprzerwanie i bezkrytycznie uwielbiam twórczość Katarzyny Ryrych. Cokolwiek wpada mi w ręce, daje mi tyle radości i przypomina o tym, co w życiu ważne. Dlatego zawsze i wszystkim będę polecać lekturę tego, co wychodzi spod pióra Pani Katarzyny. Z czym spotkamy się w „Wyspie mojej siostry”? Z jakim problemem tym razem autorka nas skonfrontuje? Pippi żyje w świecie trochę innym od tego, który znamy. Kocha kolor niebieski i wszystkie jej ubrania muszę koniecznie być w tym kolorze. Bardzo nie lubi zmian, każda z nich to wielki stres dla Pippi. Jest duża i silna i takie również jest jej serce. Dlaczego, mimo całego dobra, które ją wypełnia, spotyka się z nietolerancją? Bo jest inna, bo urodziła się z zespołem Downa, bo mimo swojego wieku, wzrostu i siły, emocjonalnie jest małym dzieckiem? Ponieważ nie jesteśmy nauczeni, jak żyć z innością? Pippi ma młodszą - starszą siostrę. Mysia – Mary

Szkoda, że cię tu nie ma - recenzja przedpremierowa

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! Był taki czas, że książki Jodi Picoult były tym, czego szukałam, czego mi było potrzeba, uwielbiałam jej twórczość. Potem coś się między nami popsuło, przestało iskrzyć i jej proza już mnie nie fascynowała. Kiedy dostałam propozycję zapoznania się z najnowszą książką autorki, pomyślałam sobie, ok, spróbuję. Kiedy przeczytałam opis, wystraszyłam się, że nie dam rady przez to przebrnąć. Pandemia koronawirusa to nie jest coś, o czym chcę czytać. Za dużo o tym wszędzie, za świeże to jeszcze, żeby czytać tak, jak się czyta o dżumie czy innej cholerze. Zwłaszcza kiedy z racji swojej pracy, było się w samym centrum tych wydarzeń i do tej pory jeszcze się zmagamy z ich pokłosiem. Zaczęłam czytać, wciąż nie do końca przekonana i gotowa odłożyć lekturę, gdybym jednak nie dała rady. Początek nie był zachęcający, ku mojemu zdumieniu jednak w pewnym momencie dałam się wciągnąć w fabułę i ciężko mi było ją odłożyć. Odnalazłam w tej książce ten charakterystyczny styl autorki