Ja wiem, że się powtarzam. Wiem, że to może wyglądać, jakbym się podlizywała autorce, ale ja po prostu nieprzerwanie i bezkrytycznie uwielbiam twórczość Katarzyny Ryrych. Cokolwiek wpada mi w ręce, daje mi tyle radości i przypomina o tym, co w życiu ważne. Dlatego zawsze i wszystkim będę polecać lekturę tego, co wychodzi spod pióra Pani Katarzyny. Z czym spotkamy się w „Wyspie mojej siostry”? Z jakim problemem tym razem autorka nas skonfrontuje? Pippi żyje w świecie trochę innym od tego, który znamy. Kocha kolor niebieski i wszystkie jej ubrania muszę koniecznie być w tym kolorze. Bardzo nie lubi zmian, każda z nich to wielki stres dla Pippi. Jest duża i silna i takie również jest jej serce. Dlaczego, mimo całego dobra, które ją wypełnia, spotyka się z nietolerancją? Bo jest inna, bo urodziła się z zespołem Downa, bo mimo swojego wieku, wzrostu i siły, emocjonalnie jest małym dzieckiem? Ponieważ nie jesteśmy nauczeni, jak żyć z innością? Pippi ma młodszą - starszą siostrę. Mysia – Mary...
Drodzy moi 😊 Zapraszam Was do mojego świata. Świata książek. Będę się z Wami dzielić moją pasją. Znajdziecie tu recenzje książek przeze mnie przeczytanych. Czasami będą to dłuższe relacje, czasami tylko kilka słów, bo nie zawsze mam wenę twórczą 😁 Jedno mogę Wam obiecać z pewnością: będą to opinie szczere, moje i tylko moje. Możecie się z nimi nie zgadzać, jest to dozwolone 😁 Bez książek nie istnieję. Czytam od kiedy pamiętam.
Dobre :)
OdpowiedzUsuń